Na ostatnie takie wezwanie wyruszono 5 kwietnia o godz 19.32.

- Wówczas OSP Stogi zostało zadysponowane do pożaru trawy między Stogami a Kościeleczkami w gminie Malbork – mł. bryg. Robert Licznerski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Malborku. - Płonęły trawy na obszarze 0,5 ha. Konieczne było użycie tłumic i sporej ilości wody.

Niestety codziennie dochodzi do tego typu zdarzeń. Strażacy interweniowali tego dnia jeszcze ok. godz. 17.00 do pożaru traw w Kraśniewie (gm. Malbork).

Takie podpalenia mogą też być groźne dla samych podpalaczy, którym ogień może odciąć drogę ucieczki. Do tego, jak informuje straż pożarna koszty takich interwencji nie należą do tanich. W zależności od rodzaju zdarzenia, wielkości, zaangażowanych sił i środków, formy działania są one różne i składają się na nie: koszt paliwa, amortyzacja sprzętu, koszt napraw w przypadku uszkodzenia sprzętu, ekwiwalent wypłacany w przypadku druhów OSP czy koszt środków gaśniczych (np. koszt wody).

Pozostaje tylko zaapelować o zaprzestanie tego typu szkodliwych praktyk, zubażających zarówno glebę, jak i miejscową florę i faunę.

Fot. OSP Stogi